~punkt widzenia Trinity~
Niall wprowadził mnie do swojego domu, zamykając za sobą drzwi. Wziął moją dłoń i zaprowadził mnie na górę, do swojej sypialni. Usiadłam na brzegu jego łóżka i patrzyłam, jak szukał czegoś w swojej szafie. Wyciągnął z niej szorty i białą koszulkę, po czym dał mi ubrania i wskazał na łazienkę. Weszłam do niej i zamknęłam za sobą drzwi. Oparłam się o zlew i westchnęłam ciężko. Słowa Cathy miały na mnie większy wpływ niż myślałam. Cały czas myślałam o tym, co o mnie myśli. Teraz chciałam mieć tylko mojego pluszowego misia i pudełko lodów. Chciałam być znów w moim łóżku z dzieciństwa. Szybko przebrałam się w to co blondyn mi przygotował i biorąc ze sobą swoje ubrania weszłam znów do pokoju, w którym się znajdował.
Położyłam moje rzeczy na komodzie, zauważając, że Niall'a nie było w pokoju. Postanowiłam wykorzystać ten czas na rozejrzenie się. Zauważyłam, że na ścianie wisi kilka ramek ze zdjęciami. Na jednym z nich był Niall. Oczywiście nie miał jeszcze tylu tatuaży. Stał z kimś, kto wyglądał na kilka lat starszego od niego. Podobieństwa ich twarzy doprowadziły mnie do przekonania, że to był Greg, jego starszy brat. Wyglądali na szczęśliwych, szeroko się uśmiechali. Obaj stali na podjeździe, przed dużym białym domem. Przeniosłam wzrok na następną ramkę. Niall stał na nim z Viktorią, która przytulała go do siebie.
Moje oczy przesunęły się na gitarę akustyczną, wiszącą na ścianie nad komodą. Widać było, że była wielokrotnie używana. Stałam tam, wpatrując się w instrument. Nawet nie zauważyłam, jak Niall wszedł do pokoju z miską makaronu.
-Grasz? - zapytał cicho.
Pokręciłam głową i odwróciłam się do niego twarzą. Podał mi miskę, a ja usiadłam na łóżku i skrzyżowałam nogi w stylu indyjskim.
-Niall, nie jestem delikatna. Nie patrz na mnie, jakby zaraz miało mi się coś stać - mruknęłam, jedząc kurczaka z makaronem.
Westchnął i usiadł obok mnie.
-Jak to ma działaś? - zapytał nagle.
Odłożyłam miskę na bok.
-Co? - zapytałam zdezorientowana.
Przejechał dłońmi po swoich włosach.
-My.
Przewróciłam oczyma i westchnęłam.
-Teraz ty masz wątpliwości? Niewiarygodne - wymamrotałam.
-To nie tak, to jest po prostu.. to jest po prostu dla mnie nowe. Jestem pewien, że słyszałaś o mnie. Nie mam w tym doświadczenia. Zwykle to była tylko jedna noc. Nie wiem co mam robić - wyjaśnił.
Westchnęłam ciężko.
-To nic trudnego do zrobienia. Nie ma w tym instrukcji obsługi. To wszystko dzieje się instynktownie. Robisz to, co uważasz za rozsądne. Wystarczy, że mnie przytulisz, czy złapiesz za rękę. To wszystko, czego potrzebuję - odpowiedziałam.
Niall spojrzał na mnie swoimi błękitnymi oczami.
-Dlaczego tu jesteś? - zapytał.
Uniosła brwi i założyłam ręce na piersi.
-Przepraszam?
Pokręcił głową, zamykając oczy.
-Ja po prostu nie rozumiem. Jestem dla Ciebie kompletnym dupkiem. Pobiłem Twojego przyjaciela, krzyczę na Ciebie, choć nie zrobiłaś nic złego. Dlaczego się z tym pogodziłaś? Przecież mogłaś uderzyć mnie w twarz, złamać mi nos i podbić moje oko, ale tego nie zrobiłaś. Dlaczego nadal ze mną jesteś? - zapytał.
Westchnęłam, uśmiechając się lekko.
-Mówiłam, że dam Ci szansę. Tak, pobiłeś go, ale wiem, że jest w Tobie coś dobrego. Zajmie trochę czasu, żeby całkowicie to odkryć, ale jest tam. Widzę w Tobie dobrego człowieka. Nie jesteś dla mnie kompletnym dupkiem. Tak, są takie chwile, ale wiem, że Ci na mnie zależy. Powiedziałeś, że to ja sprawiam, że chcesz być lepszy, ale w pewnym sensie jest też odwrotnie. Nawet moja mama tak uważa - wyjaśniłam.
Niall uśmiechnął się, odgarniając włosy z mojej twarzy.
-Jesteś cudowna. Twoje serce jest większe, niż myślisz - odparł.
Przewróciłam oczyma i oparłam się o wezgłowie łóżka, wyciągając nogi.
-Wszystko, co mówiła Cathy to bzdury - powiedział Niall po chwili milczenia.
Zacisnęłam moje pięści i zamknęłam oczy.
-Nawet nie wypowiadaj jej imienia - mruknęłam.
Położył się na brzuchu i westchnął.
-Nic z tego nie jest prawdą. Ona chciała Cię tylko zranić - wyjaśnił.
-To nie ma znaczenia. Po prostu... zostawmy to w spokoju - mruknęłam, zaciskając pięść na jednym z moich palców.
Nie chciałam rozmawiać, o tym, co stało się tej nocy.
-Musimy przełamać te bariery, panno Foster - ogłosił Niall, całując jedną z moich dłoni.
Spojrzenie jego oczu potwierdziło to, co przed chwilą powiedział.
_____
17 komentarzy - następny :)
Podoba wam się nowy szablon? Mam nadzieję, że tak, bo jak dla mnie pasuje do tego bloga :)
o Boże jak słodko >.< ludzie, spinajcie dupy i komentujcie!!! NEXT!!!;;
OdpowiedzUsuńCudo ;* (zresztą jak zawsze) /@Mardalenka
OdpowiedzUsuńojeeej, najlepszy rozdział dotychczas! widzę że akcja się rozkręca, co bardzo mi się podoba :) dobra strona bad boy'a awwww
OdpowiedzUsuńJejku *o* nareszcie się do siebie zbliżyli yaay :D Czekam na nexta // @LuvaHoransSmile
OdpowiedzUsuńŚwietny! !
OdpowiedzUsuńOOo boże *-* świetny akcja coraz bardziej się rozkręca^^ czekam na nexta :) /@polishfanof_1d
OdpowiedzUsuńnext,next
OdpowiedzUsuńRozdział jest asfxhvjjhdfv ale smutam że taki krótki :C i Niallerek w nim taki słodki, aww <3 chyba zaczynają się do siebie zbliżać, to urocze *.* i czekam aż Trin zacznie mu się zwierzać :3
OdpowiedzUsuń@mylittlepezz
Woohhooo ten rozdział jest świetny a do tego taki nozwykły*_*w końcu mają zaufanie do siebie :)cieszę się, że Niall tak się otwotzył przed Trin:))Jest mega słodziaśnie :D Czekam na kolejny rozdział:)a szablon jest świetny! !♥
OdpowiedzUsuńPozdrowiam i życzę weny @Best_faan_ever
Świetne jak zaczęłam czytać to nie mogłam się oderwac. Piekne !
OdpowiedzUsuńPrzykawieiciastku.blogspot.com
rozdział jest genialny, tylko trochę za krótki :)
OdpowiedzUsuńczekam na następny <3
kocham to <3
OdpowiedzUsuń♥ i love it ♥
OdpowiedzUsuńRozdział jest świetny :)
OdpowiedzUsuńA całe opowiadanie MEGA *.*
Kacham to <3
Czekam na nexta :*
@MrsHoran13_09
Boże, to opowiadanie jest niesamowite! X
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać następnego :***
OdpowiedzUsuńSuper, czekam na następny rozdział:)
OdpowiedzUsuńSuper, kocham to:)
OdpowiedzUsuń